KKP w Wenezueli.
Po prawie czteromiesięcznej przerwie znów zagościł we Frydrychowicach Klub Kulinarnego Podróżnika. 17 listopada o 17.00 w sali Wiejskiego Domu Kultury jak zwykle słuchających podróżniczych opowieści nie zabrakło. Tym razem przybyliśmy do Wenezueli – państwa północnej części Ameryki Południowej. Mało kto wiedział, że nazwa tego państwa oznacza „mała Wenecja” i została nadana temu obszarowi przez Amerigo Vespucciego, który zauważył domy na palach u ujścia dzisiejszego jeziora Maracaibo. Przysłuchując się z zaciekawieniem oglądano zdjęcia rdzennych mieszkańców, czyli Indian. Domy na drewnianych palach z dachem z liści palmy i wszechobecne hamaki z ich włókien, dzieci z zabawkami ze starych pudełek to elementy, które nam, Europejczykom są w większości obce. Inny świat i inne jedzenie. Przysmaki z drapieżnych piranii i mrożące krew w żyłach opowieści o ich żarłoczności oraz o sposobach połowu. Niebywałe kanapki z mięsa rekinów budziły zdumienie. Ciekawostką z życia tarantul – jakby się mogło wydawać strasznych pająków – jest to, że nie są one tak bardzo groźne, ale bardzo powszechne. Podróż wzdłuż rzeki Orinoko zachwyciła bogactwem flory i fauny.
Prelekcję, jak zawsze, zakończyło dobre, ostre jedzenie i pojawienie się naszego sponsora – Stanisława Wysogląda, który posiada Ośrodek Szkolenia Kierowców w Wadowicach na ul. Lwowskiej. Pan Stanisław już drugi sezon pozwala „podróżować” tym, którzy nie mają takiej możliwości. Serdeczne podziękowania za okazywaną pomoc finansową, bez której KKP nie gościłby w WDK we Frydrychowicach.
Agnieszka Jakubowska